Jak prawidłowo palić w piecu?
Dym i smród to pierwsze z czym kojarzy się sezon grzewczy w Polsce. Walka ze smogiem dotyczy dziś coraz większej ilości miast, a jako że klimat uległ w ciągu ostatnich lat poważnym zmianom, konieczność dogrzewania domów nie obejmuje już tradycyjnych trzech miesięcy zimowych, ale często wynosi nawet pół roku. Prawidłowe palenie w piecu to jednak pierwsza i podstawowa czynność ograniczająca powstawanie smogu. Jak jednak palić prawidłowo? Dym nie powinien się ulatniać, a spalać! To bardzo kaloryczna część paliwa, którą ze swobodą wyrzucamy kominami, znając tylko jedną, kiepską technikę palenia. Na szczęście istnieją też znacznie korzystniejsze techniki palenia w piecach, dzięki którym ogrzewanie nie będzie musiało zaśmiecać środowiska. Stosując efektywne metody spalania, zima stanie się dla wszystkich cieplejsza, tańsza i mniej śmierdząca. Dlaczego warto palić bez dymu i jak prawidłowo palić w piecu bez konieczności wymiany na nowy?
Co zrobić, aby piec nie kopcił?
Dym to nic innego, jak niespalone paliwo. Najważniejszym powodem, dla którego warto go spalać jest więc oszczędność paliwa: każdy węgiel, niezależnie od pochodzenia i ceny zawiera około 300kg smoły, z której – przy kiepskim spalaniu – powstaje dym i sadza, natomiast przy poprawnym spalaniu – dodatkowe ciepło. Kolejne popularne źródło ciepła, drewno, aż w 2/3 składa się z palnych gazów. Niespalanie dymu to więc prawdziwe marnotrawienie zasobów!
Prawidłowe spalanie to spalanie bez dymu. Na rynku nie istnieje żaden niedymiący rodzaj węgla kamiennego czy drewna. Nowoczesne kotły automatyczne pozwalają jednak na jego ponowne wykorzystanie, spalając dym – w piecach tego typu zastosowano bowiem korzystną dla ekologii i oszczędności technikę spalania. Technikę tą można jednak przenieść także do innych pieców i kotłów. Najłatwiejszym sposobem wydaje się dokładanie opału mniejszymi porcjami, jednak najlepsze efekty daje tak zwane rozpalanie od góry.
Dym i smród powstają wtedy, gdy duża ilość paliwa zostaje podpalona od dołu lub wrzucona na żar. Całe to paliwo gwałtownie się podgrzewa, uwalniając na raz mnóstwo lotnej smoły, której nie da się dopalić przez brak wysokiej temperatury oraz niewystarczającą ilość powietrza. Spalanie bez dymu osiąga się dzięki podpalaniu paliwa od drugiej strony, a więc od góry. Żar podgrzewa paliwo powoli, a lotne smoły uwalniane są stopniowo – warstwa żaru daje wysoką temperaturę, w której wszystko dopala się do przejrzystych spalin.
Jakie paliwa opałowe warto stosować?
Zapomnij o paleniu śmieci! W domowym kotle należy palić właściwymi paliwami, czyli węglem, ekogroszkiem lub drewnem.
Wszelkiego rodzaju plastiki, opony, stare buty i ubrania nie nadają się do spalania w domu. Gdy palenie odbywa się w nieodpowiedni sposób lub z użyciem niestosownych, złej jakości paliw opałowych, w kominie osadza się smoła bogata w trujące pierwiastki – dym przenosi ją do powietrza tworząc dobrze wszystkim znany smog. Gdzie jednak znaleźć tanie i bezpieczne materiały nadające się do palenia w domowych piecach i nie powodujące kryzysu ekologicznego w okolicy? W wielu okolicznych składach opału z łatwością znajdziesz paliwa opałowe w przystępnych cenach – wystarczy odrobina chęci i rozeznanie w temacie.
Podsumowanie
Poszukując tanich rozwiązań na opał, skup się przede wszystkim na ekogroszku oraz drewnie. Tanie odpady drzewne, o ile nie są malowane lub impregnowane to dobre źródło ciepła za niewielkie pieniądze. Wybierając się do składu opału i przeglądając okoliczne oferty pamiętaj, by zwracać uwagę na zawartość i jakość poszczególnych paliw opałowych. Zarówno w przypadku ekogroszku, jak i węgla nie trudno dziś o „chrzczone” towary, których jakość jest wątpliwa – w przypadku spalania węgla, które wcale nie jest węglem za zanieczyszczanie środowiska mogą czekać cię surowe konsekwencje. A przecież można łatwiej. Kieruj się opinią innych ludzi. Wykorzystuj techniki, które pozwalają na maksymalne wykorzystywanie paliw opałowych. Sprawdź, jak w stosowanym przez ciebie rodzaju pieca zaplanować spalanie od góry i zastosuj je już podczas najbliższego ogrzewania. Różnicę, zarówno tą finansową, jak i dotyczącą czystości powietrza zauważysz od razu.